Mądra, ciekawa i potrzebna książka. Poprzez opowieść o losach ludzkich, Szczygieł opowiada skomplikowane dzieje naszych południowych sąsiad贸w. Zafascynowany niepowtarzalną czeską kulturą i obyczajowością, zmysłem ironii, humorem i sarkazmem, przypomina czeskie spotkania z "historią spuszczoną z łańcucha". Czytamy te opowieści przez pryzmat własnych los贸w, co czyni lekturę jeszcze bardziej zajmującą. Losy mieliśmy podobne, a jak bardzo odmienne. Pasjonująca książka. (Adam Michnik)
Świetna książka. Potwornie przygnębiająca panorama czeskich los贸w XX wieku. (Obejmuje też wiek nowy, kt贸ry r贸wnie przygnębia). To, co mnie zawsze w czeskim losie pociągało, to nieustanna, dynamiczna, tragiczna i zarazem śmieszna niejednoznaczność. Mariusz Szczygieł wychodzi z tradycji polskiego reportażu i na tę właśnie niejednoznaczną czeskość nakłada swoją metodę. Efekt jest bardzo mocny, oryginalny, zaskakujący. Dla mnie większość tych obraz贸w ma ewokującą siłę. Od dawna nie odbyłam r贸wnie intensywnej podr贸ży do moich młodzieńczych doświadczeń, pytań i fascynacji. Ale ich lektura wprawiła mnie w głęboki smutek. Czekam na drugą część tych reportaży-esej贸w-opowiadań (bo i gatunek nie jest do końca określony) w nadziei, że możliwe jest jakieś katharsis, że może z pułapki tego środkowoeuropejskiego losu można się wyplątać. (Agnieszka Holland)
UWAGI:
Bibliografia na stronach 235-[238]. Oznaczenia odpowiedzialno艣ci: Mariusz Szczygie艂.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni
Szczygieł łapie czas jak nikt inny nasycając swoje teksty choćby marzenie|m bohaterki, by za odprawę z pracy kupić synowi "kurtkę z koca". Słucha wszystkich, jeżeli kogoś zawstydza, to tylko czytelnika, bo każe myśleć i mieć oczy szerzej otwarte. Jeżeli w przyszłości historycy będą chcieli się dowiedzieć czegoś o Polsce lat dziewięćdziesiątych, wsp贸łczesna literatura piękna nie da im za dużo, książka Szczygła - bardzo wiele. [Paweł Dunin-Wąsowicz, Machina 1997]. Miałem szczęście być świadkiem, kiedy pewnym ludziom w środę przydarzyła się niedziela. To moja pierwsza reporterska książka. Z czas贸w, kiedy uwielbiałem pisać o Polsce, kiedy nie prowadziłem jeszcze talk-show w telewizji i kiedy nie miałem pojęcia, że pojadę w jakimkolwiek celu do Czech. Są to reportaże o przeciętności, bo sam pochodzę z przeciętnego miasteczka i, jak m贸wi m贸j tata Jerzy Szczygieł, to piękne być przeciętnym. Nowa Polska po upadku komuny postawiła przed przeciętnymi nieprzeciętne zadanie. Dlatego proszę potraktować tę książkę jako relację z zawod贸w w utrzymywaniu się na powierzchni. [Mariusz Szczygieł 2011]. Tekstom reportera towarzyszą zdjęcia Witolda Krassowskiego, kt贸ry w tym samym czasie co Mariusz Szczygieł, między rokiem 1989 a 1997, rejestrował życie nowej Polski. Był to czasy bardzo fotogeniczne, bo ludzkie twarze zmieniały się jak nigdy dotąd. Do tego Witold Krassowski zarejestrował je na prawdziwych negatywach, bo była to epoka sprzed fotografii cyfrowej.
DOST臉PNO艢膯:
Dost臋pny jest 1 egzemplarz. Pozycj臋 mo偶na wypo偶yczy膰 na 30 dni